niedziela, 15 stycznia 2017

"DOBRANOC, AUSCHWITZ. REPORTAŻE O BYŁYCH WIĘŹNIACH" A. Wójcik, M. Zdziarski

Od lat, nieustannie, na rynku książki pojawiają się książki o tematyce obozowej. Reportaże, wspomnienia więźniów lub książki naukowe zbierające dotychczasową wiedzę o tym, co wydarzyło się w latach 1940-1945 w Oświęcimiu nie pozwalają, by polski czytelnik zapomniał o masowych mordach, które miały miejsce podczas II wojny światowej.

Dwoje dziennikarzy: Aleksandra Wójcik oraz Maciej Zdziarski docierają do byłych więźniów Auschwitz-Birkenau, stanowiących zmniejszającą się w zatrważającej ilości grupę, która może świadczyć o wydarzeniach minionych lat. Spośród wielu znamienitych postaci wybierają pięć osób. Każda z nich przeżyła Auschwitz w inny sposób, a także w odrębny sposób do tego obozu trafiła. Bez względu na te szczegóły, pobyt w miejscu, które stało się maszyną na zabijania setek tysięcy ludzi, odciśnie piętno na ich psychice. 

Autorzy na kartach książki oddają głos tym, którzy zmuszani byli do milczenia podczas II wojny światowej. Mocną stroną “Dobranoc, Auschwitz” jest przede wszystkim perspektywa z jakiej opisywane są losy bohaterów. Dotychczas można odnaleźć wiele tytułów, traktujących o przeżyciach obozowych, gdzie narratorzy snują swoje wspomnienia wokół lat spędzonych w obozie koncentracyjnym. W “Dobranoc, Auschwitz” otrzymujemy wspaniałą, unikatową i poruszającą opowieść o tym, jak osoby, które spędziły znaczną część swoje życia w obozie, radzą sobie w wolnej Polsce, wiele lat po zakończeniu wojny. A wszystko to przeplatane krótkimi wtrąceniami w jaki sposób znaleźli się w obozie i jak udało im się przeżyć.
Byliście kiedy w Auschwitzu? Muzyka pięknie gra, a parę kilometrów dalej dzień i noc dymią krematoria. Idzie matka z dziećmi - jedno na rękach, drugie prowadzi. Idzie na śmierć - ona wie, że idzie.
Wspomnienia wszechobecnej śmierci, przemocy i walki o życie mieszają się z jednej strony z pokrzepiającymi historiami o starszych ludziach, którzy pomimo ran w psychice, doskonale radzą sobie z tym piętnem i wykorzystują pozostały im czas na rozmowy z młodymi ludźmi, opowiadanie z zapalczywością o latach wojny i oczarowywanie swoim wdziękiem zaciekawionych słuchaczek. Z drugiej strony, zostają przytaczane fakty o powolnym starzeniu się, chorobach trawiących organizm i braku środków do życia. Budzi to w czytelniku złoża niezrozumienia, niegodzenia się z upływającym czasem i strachu, że za kilkanaście lat zabraknie ostatnich świadków koszmaru, który rozegrał się w Oświęcimiu, że życie, które z taką wytrwałością celebrują te osoby zgaśnie, nie odpłacając im tych straconych lat młodości.

“Dobranoc, Auschwitz” pozwala poznać przeszłość osób, które umknęły przeznaczonej im śmierci. Właśnie to stanowi o wyjątkowości tej lektury, w której widzimy silnych, pełnych energii ludzi, mających jeszcze wiele planów na życie mimo zaawansowanego wieku. Z pewnością nie raz zakręci się łza, gdy byli więźniowie powrócą do wspomnień zza drutów, kreśląc historię nienawiści, mordu i znęcania się, którą nie sposób pojąć.
Wyobraźcie sobie, że wam otwierają drzwi na zardzewiałych zawiasach, patrzysz: beton, zimno, październik, śnieg pada, okienka małe. Po jednej stronie spanie, siedem-osiem osób. I z drugiej strony tyle samo. Na końcu stoi beczka i tam się załatwiają więźniowie. A w baraku pięćset ludzi. I to zorganizowali Niemcy - cywilizowany naród w dwudziestym wieku!
Chyba jednak nie to boli najbardziej, lecz fakt, że po ponad siedemdziesięciu latach od zakończenia wojny, nie można powiedzieć, że u kresu swojego życia, państwo oddaje tym ludziom wszystko co najlepsze, zapewniając jednocześnie opiekę zdrowotną i godziwy pochówek.

Umierają w ciszy, spokoju, prawie że anonimowo. Czy społeczeństwo o nich słyszy u progu ich podróży na ziemi? Niekoniecznie. Pozostają jednymi z wielu, na wzór Auschwitz. I to boli najbardziej. Nie udowadniamy, jak wdzięczni im jesteśmy za wolną Polskę. 

Warto sięgnąć po tę pozycję, by nie zapomnieć o tak wyjątkowych postaciach, a jednocześnie wzbogacić swoją wiedzę o kilka kolejnych faktów z lat wojny.

Tytuł: “Dobranoc, Auschwitz. Reportaż o byłych więźniach”
Autor:Wójcik Aleksandra, Zdziarski Maciej
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Rok: 2016
Miejsce: Kraków

* Cytaty: Dobranoc, Auschwitz. Reportaż o byłych więźniach, A. Wójcik, M. Zdziarski, Kraków 2016, s. 39, 175-176. (Kolejność stron według przytaczanych cytatów).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz